|
toskańskie pejzaże |
Volterra, Monteriggioni i Siena.
Poniedziałkowy dzień rozpoczął się dość wcześnie. Biegowo. Było trochę zbiegów, a co za tym idzie w drodze powrotnej kilka podbiegów, i spory fragment drogi o podłożu Strade Bianche. Otoczenie fantastyczne. Pola, łąki, żarnowiec, winogrona. Po powrocie pyszna włoska kawa, lekkie śniadanie i wszyscy zwarci oraz gotowi wsiadamy do naszych samochodów i obieramy kierunek – Volterra.
|
S. Quirco |
Niemniej jeszcze na początku naszej wycieczki zaraz za S. Quircio d’Orcia stajemy na poboczu i fotografujemy cudowne pejzaże o których wspominałem w poprzednim wpisie „Tuscany Again”. Skupiska drzew cyprysowych, żółte pola żarnowca, zielone pofałdowane pola robią niesamowite wrażenie. I co już chyba nie jest zaskoczeniem, także tutaj widać turystów z Chin i Japonii. Oni również upamiętniają te cuda natury. Ilość i wielkość sprzętu również robi wielkie wrażenie. Pogoda narazie nie rozpieszcza. Nie pada ale termometr wskazuje w graniach 11 stopni na plusie. Pokonujemy kolejne kilometry, mijając Buonconvento, Monteroni, zjazd na Siena, skręt na San Gimignano, docieramy do miasto etrusków – Volterra. Na każdym blogu o Toskanii to miasto jest wymieniane jako must have. W ubiegłym roku tu nie dotarliśmy, nie wiem dlaczego w sumie. A warto. Naprawdę.
|
Volterra |
Pięknie położone, bogate w zabytki, z fantastycznym widokiem z wieży ratuszowej.
Polecany parking niejako pod centralną częścią miasta niestety zajęty. Piękna „carabinierka” wymownym ruchem ręki pokazuje abyśmy udali się na inny parking. A pamiętajcie. Mamy 4 auta do zaparkowania. Przy jednym z wejść do miasta znajdujemy parking. Piazzale Principe Piero Ginori Conti. Cały dzień to wydatek rzędu 12 euro, pół dnia to 6 euro. Wchodzimy do miasta pokonując sporą liczbę schodów.
|
wnętrze ratusza |
|
i sam Ratusz |
Po lewej stronie znajduje się wjazd do …. więzienia o podwyższonym rygorze. Fortezza Medicea majestatycznie i dumnie góruje nad miastem. Wzniesiona w XIV i XV w. Sprawia wrażenie niedostępnej. I faktycznie tak jest. Raz tylko w roku, we wrześniu, jednego dnia można wejść do środka tego więzienia. Impreza nosi nazwę Notte Rossa.
Sama Volterra to miasto wiatrów i kamienia. Położone na wysokości 555 mnpm. Jednym z najbardziej charakterystycznych kamiennych budowli jest Palazzo dei Priori. Najstarszy toskański ratusz. Na jego wzór zbudowano ratusz we Florencji. Ta właśnie Florencja podbiła swego czasu Volterrę. Przyciągnęło ją tutaj alabastrowe bogactwo. I pewnie nietuzinkowe widoki. Kilkoro z nas a mianowicie Julka, Aśka, Paweł, Krzysiek i ja udaliśmy się na wspomnianą wcześniej wieżę podziwiać niesamowite toskańskie widoki. I uwierzcie. Widok nieziemski. Niby wszystko to samo. A jednak. Pozostali na naszych oczach raczyli się lodami i pizzą. Średniowieczna zabudowa jest na wyciągnięcie dłoni. Ratusz i plac to główna część miasta.
|
a to widok z wieży |
|
i tu |
|
i tu tak |
Palazzo Pretorio, surowy budynek z kamienia. Pałac posiada charakterystyczną Wieżę Prosiaczkową, Torre del Porcelino z rzeźbą świnki umieszczoną na niewielkiej półce. Nikt nie wie z czym związana jest historia tej świnki.
Na Piazza San Giovani znajduje się katedra i Baptysterium. Jak to bywa w naszym przypadku przynajmniej jedna atrakcja musi być remontowana i w tym przypadku katedra otoczona była rusztowaniem. No trudno. Baptysterium stojące vis a vis katedry było otwarte. Był czas na chwilę zadumy.
|
Teatro Romano |
Wcześniej trafiliśmy jeszcze do Teatro Roamno. Teatr w latach świetności gościł 2 tys. widzów. Umiejscowiony pod ciągnącymi się wokół miasta murami miejskimi. Niedaleko Via Roma i Palazzo Minucci Pinatoteki. Obiekt doskonale widoczny jest ze wcześniej wspomnianych murów miejskich. Wracając na parking mijamy liczne pracownie w których wykonuje się przeróżne wyroby z alabastru. Alabaster wydobywali już Etruskowie. Wykonywano z niego urny czy sarkofagi. Teraz królują jaja, szachy, lampy, miseczki.
Przed nami jeszcze pamiątkowe zdjęcia z efektownego punktu widokowego i wyjeżdżamy z Volterry wyraźnie zachwyceni tym pięknym toskańskim miastem. Czy warto? Absolutnie tak. Możliwość połączenia wycieczki z San Gimignano tworzy idealny plan na cały dzień. My wracając zatrzymujemy się w Monteriggioni.
|
Monteriggioni |
To niewielkie miasteczko słynie z twierdzy oczywiście położonej na wzgórzu. Mury o długości 570 m są doskonale widoczne, a dodatkowo 12 wież wartowniczych robi spore wrażenie. Wcześniej wspomniane mury i wieże unieśmiertelnił Dante w „Nieboskiej Komedii”. Co poza tym warto zobaczyć?
Przy Piazza Roma znajduje się romański kościółek Santa Maria Assunta. Zabytkowa studnia i kilka sklepików i restauracji.
Opuszczamy to miasteczko w którym czuć jeszcze klimat średniowiecza i udajemy się do Sieny. Dla kilkoro z nas to druga wizyta w tym pięknym mieście, niemniej samo miasto jest tak wciągające że grzechem byłoby nie odwiedzić go ponownie. Może uda się wejść do katedry?
|
a tu jeszcze raz widok z ratusza |
|
plac ratuszowy Volterra |
Parkujemy samochody na strzeżonym, wielopoziomowym parkingu przy Santa Caterina. Pierwsze swe kroki kierujemy do katedry. Akurat kiedy wchodzimy na plac zamykane są bramki wejściowe do katedry. Szkoda. I zaczyna delikatnie padać. Sama katedra i jej jasne ściany w połączeniu z granatowo-niebieskimi chmurami nad katedrą wyzwalają w nas zachwyt.
Dalej punkt obowiązkowy czyli Piazza del Campo. Ponownie wywołuje w nas zachwyt. Dzieci głodne więc udajemy się na szybką sprawdzoną w ubiegłym roku pizza. Doskonała. Perfecto. Po posiłku po drodze mijamy jeszcze Piazza Salimbeni oraz podziwiamy Bazylikę di San Domenico.
|
Duomo in Siena |
Wracają wspomnienia. Powoli udajemy się na parking kontemplując kolejne piękne uliczki Sieny. To jedno z najpiękniejszych miast które widziałem.
|
Volterra raz jeszcze |
Kończy się powoli poniedziałek. Wracając do naszej podere odwiedzamy jeszcze sklep, uzupełniamy niezbędne artykuły. Wino i sery.
Toskańskie czerwone wino wieczorem ląduje w naszych lampkach. Oglądamy zdjęcia. Wymieniamy się spostrzeżeniami. To był bardzo intensywny acz bogaty we wrażenia estetyczne dzień.
Saluto Tuscany.
Ciao. I do rychłego usłyszenia.